Jednym z najczęstszych powodów do narzekań dla wypoczywających latem nad Bałtykiem jest tłok i zgiełk – zarówno na plażach jak i na nadmorskich promenadach. W październiku czy listopadzie ten problem znika – plaże są często puste, wręcz „na wyłączność”, a w sklepach i restauracjach nie trzeba martwić się długimi kolejkami. A dodatkowym, bardzo istotnym atutem są niższe o tej porze roku ceny. Przyjeżdżających nad Bałtyk kusi coraz bogatsza infrastruktura hotelowa, by wspomnieć choćby o nowoczesnych apartamentach, takich jak VacationClub™, które oferują Gościom dostęp do wielu dodatkowych udogodnień w cenie pobytu, w tym basen, siłownie, co z nawiązką rekompensuje brak morskich kąpieli.
I na koniec to, o czym Polacy rozmawiają ponoć najchętniej, czyli pogoda…Tak, istotnie nie jest tak dobra jak w lipcu i sierpniu, ale widok urokliwych, jesiennych krajobrazów obficie to wynagradza! Tylko o tej porze delektować się można tak intensywną feerią barw – od turkusu i granatu morza po złoto pomarańcz i czerwień liści. Jeśli dodać do tego szum Bałtyku, wyższą niż latem dawkę jodu i niczym niezmącony spokój, otrzymujemy obraz wymarzonych wakacji bądź weekendu nad morzem.